Zespół Gilberta – choroba metaboliczna prowadząca do wzrostu bilirubiny
Jeśli po spożyciu alkoholu, stresie lub większym wysiłku fizycznym zaobserwujemy u siebie dziwne zażółcenie skóry i białek oczu, wyraźny spadek samopoczucia, bóle brzucha lub inne dolegliwości ze strony układu pokarmowego, to może być zespół Gilberta – choroba metaboliczna, uwarunkowana mutacją pojedynczego genu.
Zespół Gilberta — o chorobie może świadczyć podwyższona bilirubina
Ta choroba genetyczna sprawia, że w organizmie pacjenta, a konkretnie w jego krwi, gromadzą się nadmierne ilości żółtego barwnika zwanego bilirubiną. Składnik ten jest końcowym produktem przemiany hemoglobiny, czyli czerwonego barwnika krwi. Bilirubina nie jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu, wręcz przeciwnie, jej nadmiar może być bardzo szkodliwy. Dlatego też powinna zostać jak najszybciej z niego wydalona.
Aby mogło to nastąpić bilirubina musi przedostać się do wątroby i tam związać z innym składnikiem, a jest nim kwas glukuronowy. Tak sprzężona bilirubina wędruje następnie przez drogi żółciowe do woreczka żółciowego i stamtąd jest bezpiecznie wydalona z moczem i kałem.
Odpowiedzialna za zespół Gilberta (błędna nazwa choroba Gilberta) mutacja genetyczna uniemożliwia wiązanie się bilirubiny z kwasem glukuronowym, przez co zamiast zostać wydalona odkłada się we krwi chorego, a w badaniu krwi wykazany jest jej podwyższony poziom. Jeżeli stężenie bilirubiny we krwi jest wysoki, przedostaje się ona do skóry i białek ocznych, powodując żółtaczkę.
Zespół Gilberta to choroba genetyczna, która dotyczy ok. 5% społeczeństwa, czyli choruje średnio 1 na 20 osób. Częściej dotyczy mężczyzn.
Jakie są objawy zespołu Gilberta?
Często pierwszym objawem choroby jest przedłużająca się żółtaczka noworodkowa. Następnie choroba się ‘ucisza’, a kolejne objawy pojawiają się w okresie dojrzewania, przed 30 rokiem życia. Czasami jedynym objawem są nieprawidłowe wyniki poziomu bilirubiny we krwi, lub podwyższony urobilinogen w moczu. Natomiast wielu chorych cierpi na bardzo niepokojące zażółcenie skóry i oczu, nudności, czy biegunki.
To właśnie żółtaczka jest objawem, który wymaga postawienia jednoznacznej diagnozy. Jest to bowiem jedynie objaw, natomiast zawsze należy sprawdzić jaka jest jej przyczyna. Mogą ją powodować również bardzo niebezpieczne choroby wątroby (w tym zakażenia wirusowe), zastój żółci czy nadmierny rozpad czerwonych krwinek. Postawienie diagnozy zespołu Gilberta pozwala wykluczyć inne poważne schorzenia i zaoszczędzić czas i nerwy.
Nadwrażliwość na leki – dlatego diagnoza jest tak ważna
Osoba z zespołem Gilberta jest w grupie ryzyka zachorowania na raka piersi, częściej również dochodzi do rozwoju kamicy żółciowej. Co więcej, osoby z zespołem Gilberta mogą być nadwrażliwe na kilka grup leków. Są to leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, leki obniżające poziom cholesterolu (statyny), leki przeciwwirusowe, czy stosowane w leczeniu onkologicznym. Wiedza o zespole Gilberta jest również bardzo ważna, jeżeli jest planowany zabieg operacyjny. Leki stosowane do znieczulenia lub uśpienia muszą być odpowiednio dobrane, gdyż mogą mieć działanie toksyczne. Dlatego osoba cierpiąca na zespół Gilberta przed każdą operacją powinna poinformować lekarza o swojej chorobie. Pozwoli to dobrać bezpieczny środek znieczulający.
Zespół Gilberta — diagnostyka choroby
Diagnostykę często rozpoczyna badanie poziomu bilirubiny we krwi. Aby potwierdzić, że przyczyną jej wysokiego poziomu jest zespół Gilberta, należy wykonać szybkie i bezbolesne badania genetyczne w kierunku mutacji w genie UGT1A1. Wynik badania jest jednoznaczny i ważny przez całe życie. Dzięki temu badaniu można uniknąć niekomfortowych testów, m. in. ‘testu głodowego’ polegającego na drastycznym, kilkudniowym ograniczeniu kalorycznym, przez co obserwuje się wzrost bilirubiny [2]. Badanie takie w wielu przypadkach pozwala także na uniknięcie inwazyjnej biopsji wątroby.
Żółtaczka noworodkowa – czy to też zespół Gilberta?
Ostatnie doniesienia naukowe wskazują, ze u dzieci które mają mutację w genie odpowiedzialnym za zespół Gilberta, częściej występuje silna żółtaczka noworodkowa [2]. Warto sprawdzić, czy żółtaczka noworodkowa nie jest spowodowana zespołem Gilberta. Szczególnie jeśli zażółcenie skóry maleństwa utrzymywało się powyżej 14 dni. Pozwoli to rodzicom w pełni dbać o zdrowie dziecka już od najmłodszych lat (prowadzenie odpowiedniego stylu życia oraz zwracanie uwagi na podawane leki).
Diagnoza zespołu Gilberta – co dalej?
Pacjent powinien unikać czynników prowadzących do nasilenia objawów choroby, a więc m.in. ograniczyć spożycie alkoholu, zdrowo się odżywiać oraz nie narażać się na zbyt duży stres. Powinien również regularnie badać się w kierunku raka piersi czy rozwoju kamicy żółciowej. U osób z zespołem Gilberta te przypadłości zdarzają się częściej, dlatego warto im zapobiegać. Należy również pamiętać, iż zespół Gilberta to choroba genetyczna. Diagnoza u jednego członka rodziny oznacza, iż wszyscy krewni w pierwszej linii powinni wykonać badanie genetyczne i obserwować czy nie występują niepokojące objawy.
Aktualizacja: 30 lipca 2018 r.
Autor: Natalia Jeziorska — redaktor medyczny
Źródła:
[1] A. Budzyńska, Zespół Gilberta – czy to tylko defekt kosmetyczny „Medycyna po Dyplomie”, 2014, 7–8.[2] I. Jankowska, Żółtaczka ze zwiększonym stężeniem bilirubiny całkowitej i pośredniej u 14-letniego chłopca – choroba wątroby czy defekt kosmetyczny?, „Pediatria po Dyplomie” 2012;16(2):83–85
Masz pytania odnośnie badania w kierunku zespołu Gilberta? Napisz do nas na adres: redakcja@genetyczne.pl